W Warszawie, w centrum stolicy europejskiej, żyją dzieci w skrajnej nędzy. Trudno w to uwierzyć, przechodząc obok fasad eleganckich budynków. Problemem dzieci nie jest jednak jedynie to, że są biedne. Bieda nie tworzy patologii.
"Nie oskarżamy, nie oceniamy, nie wymagamy od razu, nie traktujemy ich jak przestępców i nieudaczników, tylko mówimy: wy macie problemy, a my możemy wam pomóc." - mówi Anna Gierałtowska w rozmowie z Anną Frydrychewicz.
Kliknij, aby zobaczyć artykuł: